Zespół McLaren małymi krokami odnotowuje poprawę i próbuje gonić liderów. Lewis Hamilton dysponując nowym przednim skrzydłem i wstępnie przeprojektowanym dyfuzorem po raz pierwszy w tym sezonie wprowadził bolid MP4-24 do trzeciej, finałowej części kwalifikacji. Heikki Kovalainen był dzisiaj 12.
Lewis Hamilton„To były ostre okrążenia! Przekraczały prawie granice możliwości. Krok po kroku idziemy do przodu. Wielkie podziękowania dla ludzi w fabryce za tak fantastyczną pracę nad produkcją nowych części – nawet najmniejszy element pomaga nam dogonić liderów. Nadal jest długa droga przed nami, ale to z pewnością odczuwalne jest jako początek drogi do powrotu na szczyt.”
Heikki Kovalainen
„W ten weekend naprawdę poprawiliśmy bolid. Szkoda, że nie mogliśmy jechać szybciej w Q2, ale jestem zadowolony z zespołu, który umożliwił Lewisowi wejście do Q3. Podczas, gdy 12 miejsce nie odzwierciedla realnego tempa, oczywiste jest, że zmierzamy w dobrym kierunku. Z dobrą strategią i odrobiną szczęścia na początku wyścigu, będę dążył do zdobycia pierwszych punktów w tym roku.”
Martin Whitmarsh, szef zespołu
„Dziewiąta lokata Lewisa zaznacza pierwsze nasze wejście do Q3 w tym sezonie i demonstruje wysiłek jaki włożyliśmy w Centrum Technologicznym McLarena w poprawę MP4-24. Trzeba przyznać, że przed nami jeszcze długa droga i nie będziemy zadowoleni dopóki nie powrócimy na czoło stawki, ale to zachęcający i znaczący krok dla całego zespołu. Okrążenia Lewisa, zwłaszcza w Q1 i Q2 były absolutnie niesamowite i godne mistrza. Podczas, gdy Heikki nie był w stanie poprawić swojego 12 miejsca, on i jego inżynierowie wykonali fantastyczną pracę przy ustawieniu bolidu. W wyniku czego, czekamy na jutrzejszy wyścig w naprawdę optymistycznym nastroju, licząc na oba bolidy w strefie punktowej.”
18.04.2009 11:30
0
Heikki dąży do zdobycia punktów? On na razie powinien dążyć do przejechania przynajmniej jednego pełnego okrążenia, a dopiero potem do zdobywania punktów. Hamilton naprawdę bardzo dobrze. Oby tak dalej, oby było ciaśniej w czubie stawki.
18.04.2009 11:33
0
Buemi wszedł do Q3 a sie tak nie podniecał jak Hamilton :D
18.04.2009 11:35
0
Po czuym poznac, ze Hamilton wraca do formy? Jego ojciec zdejmuje maskowanie z twarzy.
18.04.2009 11:38
0
"jestem zadowolony z zespołu, który umożliwił Lewisowi wejście do Q3" - ja cie sune co sie z tym Heikkim dzieje - czy on nie ma za gorsz poczucia wlasnej wartosci ze cieszy sie z czegos co osiagnal jego pratner... gdyby powiedzial "jestem niezadowolony z zespołu ktory umozliwil wejscie lewisowi do Q3 a mi nie" to juz chyba by to lepiej brzmiało... Tak czy siak McLaren robi postepy ale chyba nei takie jak Renault
18.04.2009 11:54
0
KOV ma już całkiem wyprany mózg, więc nie ma się co dziwić, że wali takimi tekstami. Poprawili osiągi - gratulacje. Tylko niech sędziowie sprawdzą, czy ich poprawki są legalne, zgodne z przepisami i nikomu nie ukradzione ;)
18.04.2009 12:07
0
McLaren jest troszkę mocniejszy, jednak tylko na zdobycie punktów, a nie na podium. Ciekawe, jakie tempo będzie w wyścigu.
18.04.2009 12:55
0
Wydaje się,że McLaren powoli się podnosi.Nowe skrzydło i prototyp podwójnego dyfuzora zdają się spełniać swoje zadanie.Natomiast zniesmacza mnie pozycja Kovalainena w tym zespole - jest jak jeżdżąca na czterech kółkach maszyna do wspierania Hamiltona.Zawiodłem się na tym kierowcy,bo powinien mieć większe poczucie własnej wartości i mocnej naciskać na równe traktowanie w zespole po tym,jak wycofał się Ron Dennis.
18.04.2009 12:59
0
7. Raven89 - jakie wspieranie Hamiltona? Hamilton w zeszłym roku nie miał w nim żadnego wsparcia, nie ma i w tym roku.
18.04.2009 13:33
0
A heikki sam się usuwa w cień, jakby był pewny, że i tak hama nie prześcignie, więc równie dobrze może po prostu jechać po linii najmniejszego oporu. Z drugiej strony jak piq zaczął się rzucać niedawno, to od razu dostał po tyłku, może kov boi się tego samego? Nie jest pewny swojej pozycji i chce się za wszelką cenę utrzymać? MCL oczywiscie na plus, widać, że stara gwardia zbiera siły, ale kov nieładnie, totalna bezpłciowość.
18.04.2009 13:43
0
@pzo Ham nie miał wsparcia w Kovalu w zeszłym sezonie?! A może ja miałem zwidy, może Koval go nie przepuszczał, a może to się nie nazywa wsparcie? I ty nie jesteś fanem Hama...Jak jest "McLiar Gate" to nikt nim nie jest, ale jak Ham w Q3 to wychodzicie, jak grzyby po deszczu...
18.04.2009 13:48
0
Orlo - weź Ty się zastanów co piszesz i pohamuj emocje. Czyżby Twoja frustracja wynikała z dobrej formy McLarena a problemów Ferrari...? Ehhh, "kibic" od siedmiu boleści...
18.04.2009 13:57
0
A ty się odwal:P Prawda w oczy kole czy co? Wiem że Wy - Hamiltonowcy - jesteś ślepo zapatrzeni w swego bożyszcze, ale są jakieś granice. Zresztą, prawda broni się sama...
18.04.2009 14:00
0
10. Orlo - chodzi ci o Niemcy. tam i tak Hamilton wszystkich zjadł. Można powiedzieć że Massa też go przepuścił. Kowal zbyt słabo się prezentuje żeby powiedzieć, że daje jakieś wsparcie Hamiltonowi.
18.04.2009 14:00
0
Twoją "niemoc" tłumaczę brakiem kultury i obeznania w światku F1. Czyżby Twoje podniecenie wynikało z "braku laku" w łóżku...?
18.04.2009 14:09
0
@pzo w sumie to masz całkowitą rację. Co ten Koval se myśli?! Mógłby przecież kwalifikować się wyżej od Hama i na pierwszym zakręcie roztrzaskać swój bolid o najgroźniejszych rywali Hama, co przecież jest "wsparcie" którego wszyscy kibice McLiarera oczekują... Żal, po prostu żal... A tę dyresję o łóżku Mastera odbieram jako prowokację do rozmowy na tematy inne niż F1, bo chyba w tym temacie nie masz widzę zbyt wiele do powiedzenia/napisania...
18.04.2009 14:15
0
Orlo - niech więc i tak będzie. Mama zawsze mi powtarzała: pamiętaj synu, głupszym się zawsze ustępuje!
18.04.2009 14:30
0
@Hubi, świetnie to ująłeś debiutant wszedł do Q3 gorszym bolidem niż Mistrz Świata i tak się nie rozpływał...:D
18.04.2009 15:31
0
no zadziwili mnie - gonią szybciej niż BMW i ferrari...
18.04.2009 15:44
0
Rany boskie !! Hamilton wszedł do Q3 !!! No, jak na mistrza świata przystało - wielka feta dla grzybów po deszczu ! Różnica czasu - masakra ! pozdro Orlo
18.04.2009 17:08
0
Ra-v co do Kovala racja
18.04.2009 17:17
0
Prawda jest taka ze Koval nie jest jest traktowany tak jak byc powinien,,,i raven89 i oral maja racje,,,to niemozliwe zeby majac taki sam bolid odwalac taka mizerie,,McLaren robi wszystko zeby wypromowac Hamiltona i nie licza sie z reszta,,,koval idealnie pasuje na kierowce nr 2 i godzi sie z tym bo wie ze inaczej wylecialby na zbity ryj...i to jest prawda,,przyklad spojrzcie na rok 2007..Alonso przegral tytul przez zespol bo ten za wszelka cene chcial Hamiltona na mistrza,,,,
18.04.2009 17:22
0
Orlo, na jakiej podstawie twierdzisz że bolid Neveya jest gorszy? masz rację, Hamilton ma potężne wsparcie od Heikkiego. Heikki w Australii doskonale blokował rywali na prawie całym okrążeniu, dzięki czemu Hamilton mógł się przebić na czoło, w Malezji było jeszcze lepiej, bo Kowal jeszcze bardziej tyrał blokując wszystkich i robił to aż do pierwszego zakrętu. W zeszłym roku Hamilton z reguły z przodu, Kowal z reguły w środku stawki. Doskonale współpracowali. Tak, zdecydowanie doskonały drugi kierowca zwłaszcza w tym sezonie. Jedyna metoda współpracy to rozwalenie rywala, przez kilkadziesiąt lat oglądania F1 stwierdzam że to normalka, tylko że byłem za głupi żeby to zauważyć. Dzięki Orlo za uświadomienie. Więcej nie dyskutuję na ten temat.
18.04.2009 17:28
0
Mimo wszystko, w Renault Kovalainen sprawiał wrażenie bardziej ambitnego i przede wszystkim lepszego kierowcy. Jeśli chodzi o szybkość, to wygląda mi na to, że McLaren po prostu nie pozwala mu zbytnio rozwinąć skrzydeł. Jego zadaniem w McL jest po prostu nie przeszkadzać, co udaje mu się bardzo dobrze. Taką samą rolę ma Piquet w Renault i Nakajima w Williamsie. I utrzymują się w F1 tylko dlatego, że się zbytnio nie stawiają, choć Pikuś ostatnio coś tam sapał, ale Flavio szybko go uciszył... @kumahara: Zarzucacie rzekomym fanom Hamiltona, że rosną jak grzyby po deszczu, po jego sukcesach. Zwróć tylko uwagę na jedno. Bycie fanem Hamiltona, czy też po prostu stawanie w jego obronie, lub chwalenie jego umiejętności nie jest na tym, jak i na innych forach zbyt wygodne, o czym przekonałem się na własnej skórze... Zwykle fani, którzy rosną jak grzyby po deszczu, pojawiają się, bo Zdzichu, Romek i resztą ziomów na dzielni już nimi są. U nas panuje raczej moda na bycie antyhamiltonowcem, więc zarzucanie osobom chwalącym Hamiltona, że rosną jak grzyby po deszczu, jest że tak użyję swojego słynnego tekstu, wyciągnięte z dupy.
18.04.2009 17:29
0
i w sumie dobrze. lewis jest dobrym kierowcą i nie może marnować się w słabym zespole. myślę że zdobędzie pkt w chinach.
18.04.2009 18:41
0
Popieram w 100% Orlo.Ma racje.Kovalainen daje Hamiltonowi wsparcie.Tak było nie tylko w Niemczech tylko też we Francji m.in. Gdyby nie KOV to Hamilton nie był by mistrzem świata.I to nie jest wsparcie??
18.04.2009 19:34
0
23. sivshy 2009-04-18 17:28:11 albo udajesz, że nie rozumiesz albo faktycznie nie kumasz - tu jest cytat z posta Orlo -"...Jak jest "McLiar Gate" to nikt nim nie jest, ale jak Ham w Q3 to wychodzicie, jak grzyby po deszczu..." o jakich sukcesach ty piszesz? Jeśli masz na myśli ostatnie osiągnięcia fair play Hamiltona i mcl... to gratuluję ! Takie to grzybki ...kolego.
18.04.2009 19:35
0
muchomorki !!!
18.04.2009 19:56
0
Prawda, Ham od zawsze gra nieuczciwie, a McLarren odkąd ma Hama :) Nie umniejsza mu to talentu, ale pomaga mu Kovalski (zresztą myślałem że to lepszy kierowca), szefostwo, sędziowie i choć w kwestii umiejetności Massa mu pewnie nie może podskoczyć to w tamtym sezonie byłem przeciw sprawiedliwosci dziejowej i za Massą!!!
18.04.2009 19:58
0
czytając niektóre posty, nasuwa mi się pytanie : dlaczego dla Was, coś może być jedynie albo na Tak, albo na Nie i nic pomiędzy ...??? Dlaczego, tak ciężko zrozumieć, że komuś może się podobać jazda Hamiltona, a jednocześnie ta sama osoba może potępiać tego kierowcę za zachowanie poza torem ...???
18.04.2009 20:40
0
niech jest jaki chce poza torem to nie ulega wątpliwośći, ale kierowcą jest doskonałym i to jest fakt
18.04.2009 20:47
0
Są kibice BMW, Ferrari, Force India, Gregora Schlirenzauera, Red Bulla, Okocim Mocnego i Szachów, ale tylko z kibicami McLarena nie idzie się porozumieć... Nie wiem jak to działa, ale tak już po prostu jest:( . A przecież mama mówiła nie ruszaj gówna bo śmierdzi... Ale próbowałem po raz ostatni.
18.04.2009 21:19
0
Orlo, ja sie za bardzo skokami nie interesuje, ale uwierz mi: kibice Hama, są sto razy barzdiej dogadatliwi niż Schlierenzauera. Jak widze te stada rozkrzyczanych niewiast o poziomie IQ = 0, to szkoda gadać... Okocim mocne to dobry wyrób :) ale ja wolę pewne winko o smaku owoców leśnych, ale dobra nie ważne :P w każdym razie @narya pisze że nie ma nic między wrogami a przyjaciółmi Hama, no a ja napisałem: ma talent i umiejętności, ale nie gra fair, więc nie lubię go, ale przyznaję klasę sportową. Czyli ja jestem pomiędzy. W kwestii sympatii: Ja obecnie poza BMW kibicuję Force India a szczególnie Sutilowi. Poza tym wspomnienia z lat dawnych mówią mi ze me serce jest czerwone bo jest tam Ferrari, chociaż z tej okazji to powinienem kibicować Brawnowi bo Ross i Rubens to postacie z epoki mojej miłości największej do Maranello :) A jeśli Orlo jesteś kibicem skoków co go drażni Schlierenzauer dam Ci radę: przenieś się do Ladies CoC, jak ja parę lat temu. Tam nie ma takich antypatycznych jak Gregor czy Hamilton mówię Ci :) Albo (również jak ja) zostań Legionistą CWKS. To odstresowuje. A McLiara i Lewisa Hama zostaw w spokoju :)
18.04.2009 22:38
0
@jawiemwszystko - ja, również jestem " pomiędzy " i w pełni podzielam Twoją opinię na temat Hamiltona. Nie przepadam za nim, ale to nie powód, aby umniejszać jego zdolnością jako kierowcy, bo jest dobry. A, z tego co można przeczytać, to osób uważających podobnie jest tu dość dużo. Tylko, pisząc swój poprzedni post, chodziło mi właśnie o to, że niektórzy z przeciwników Hamiltona uważają, że każdy komu podoba się jego styl jazdy, jednocześnie musi być kibicem Lewisa. A, to wcale nie jest jednoznaczne ...
18.04.2009 23:21
0
A ja jestem fanką piwa malinowego za 1.99 z Biedronki o wdzięcznej nazwie Trixx :) A co do McLarena to cieszę się, że się trochę od dna odbili, teraz czekam, aż tego samego dokonają Ferrari oraz BMW. A Kovalainen hym... zgadzam się z opiniami niektórych z Państwa, że Heikki za nisko się ceni. Nie wykorzystuje w pełni swojego potencjału, ale najważniejsze jest to, że w ogóle startuje w najbardziej prestiżowej serii wyścigów.
19.04.2009 14:51
0
A ja tam Lubię styl jazdy Hamiltona :)) Zawsze wyprzedza w ciekawy sposób i przedewszystkim nie odpuszcza. Zalicza się do najlepszych kierowców.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się